sobota, 4 stycznia 2014

pies vs wilk

W kręgach psiarzy wciąż powracają dyskusję dotyczące pokrewieństwa psa z wilkiem. Dyskusję toczą się na wielu polach dotyczących psiego życia począwszy od zachowania, poprzez tworzenie struktury stada, a skończywszy na żywieniu. Choć w ostatnim czasie chyba właśnie karmienie psów sprawiło, że coraz bardziej chcemy widzieć w nich wilki.
Kilka lat wstecz głośno było o teorii dominacji i obserwacji zachowania wilków żyjących w niewoli. Przez długi czas utrzymywano ludzi- właścicieli czworonogów w przekonaniu iż ich mały pies to niemalże wilk który wciąż czeka na moment by zdominować swoich ludzi i wprowadzić terror w domu. Przez długi czas wielu szkoleniowców wzorowalo się na teorii dominacji ucząc nowych właścicieli zwierząt jak ustrzec się przed efektami dominacji. Minęło trochę czasu i okazało się że obserwatorzy się pomylili. Wielu z nich wycofało się z teorii dominacji, gdyż wilki trzymane w niewoli zachowywały się zupełnie inaczej niż te na wolności w naturalnych stadach. Co więcej okazało się że zachowanie wilka nie dokońca odwzorowywane jest przez psa choć są spokrewnieni. Teorię obalony z korzyścią dla psów. Dziś już mało kto wierzy w czychajace psy na objęcie władzy w domu... uporalismy się z teoria dominacji, przyszedł czas na żywienie.
Obecnie mamy modę na porównywanie psa do wilka w kwestii jego żywienia. I tak przyszedł czas na BARF czyli naturalne żywienie oparte na naturalnych surowych skladnikach: owoce,warzywa,mięso,kości,chrzastki itd. Portale barfiarzy oferują jadlospisy, obliczanie dawek itd generalnie proces dość skomplikowany matematycznie. Druga skrajność karmienie psa jął względnego miesozercy tylko i wyłącznie mięsem i kośćmi, gdyż rzekomo wilki węglowodanów nie spozywaly.
Nie trzeba długo szukać by znaleźć zwolenników tych teorii.  Ludzie decydujący się na karmienie psa wg takich schematów uważają że psa powinniśmy traktować jak wilka. Karmić fo w raki sposób jak polowaly wilki. Sek w tym, że dzisiejszy pies niewiele ma wspólnego z wilkiem. Na drodze ewolucji nieco się zmieniły pewne szczegóły w psie. Odkąd zaczęły przebywać z człowiekiem, a ludzie zaczęli je hodować psie zdrowie o układ pokarmowy uległy małej zmianie. Pies dziś to nie do końcaudomowiony wilk. Pomimo tego iż jest miesozerca co nie ulega wątpliwości jego układ trawienny przystosowany jest do trawienia także innych składników odżywczych. Patrząc na historię psa to wieki temu ludzie raczej nie zwracali uwagi na fakt iż pies jest miesozerca bo karmili je głównie odpadami.
Wydaje mi się, że z czasem trochę wpadliśmy w sidła i niepotrzebnie chcemy zrobić z psów wilki co jest niemożliwe. Zdecydowana większość psów w naszym społeczeństwie prowadzi raczej stacjonarny, monotonny tryb życia prezydenta co dieta wysokobialkowa jest zbyt obciazajaca dla ich organizmu. Myślę, że powinniśmy realnie spojrzeć na to kim jest pies i czego potrzebuje. Nie ma nic złego w karmieniu mięsem, jak najbardziej białko zwierzęce jest potrzebne psom do prawidłowego funkcjonowania, ale do zdrowego odżywiania potrzeba coś więcej. Samo surowe mięso i kości takowych potrzeb nie zaspokoi. Co więcej dieta naturalną może mieć sens podwarunkiem iż człowiek poświęci czas by zgłębić wiedzę,skomponować posiłki , regularnie będzie wykonywał badana krwi oraz poświęci czas na aktywność fizyczna rąk by zwierzę mogło spożytkować energię wytworzone z takiej ilości czystego białka zwierzęcego.
Póki co dieta naturalną ma sporo swoich zwolenników. Cieszę się, że właściciele interesują się zywieniem czworonogów i przykładają wagę do tego co sypią do miski. Niemniej jednak dobrze gdyby temu towarzyszył rozsądek i miłość do psa, a nie wiara w posiadanie wilka. Psy nie są wilkami i nidy niebeda. Dzięki obecności z ludźmi niestety sporo z wilka straciły, zwłaszcza psy rasowe. Psy trzymane na kanapach,ubierane w kolorowe śweterki i trzymane w wózkach trudno dziś traktować jak wilka.
Wilk to dostojne zwierzę, myśliwy, drapieznik. Nasz pies domowy niestety nie dorowna mu nigdy.

7 komentarzy:

  1. Psy trzymane na kanapach,ubierane w kolorowe sweterki i trzymane w wózkach myślę, że są bardzo nieszczęśliwe. Zwłaszcza Yorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Z teorią dominacji też nie bardzo się zgadzam, ostatnio dużo na ten temat czytałam. Chociaż.. to też nie tak do końca. Bo jeśli chodzi o codzienne czynności to ktoś mógłby powiedzieć, że widać u mnie np. zachowania zaczerpnięte z Cesara powiedzmy, ale ja tego tak nie widzę. Dla mnie np. siadanie psa przed drzwiami nie jest oznakiem mojej wyższości, ale nauką samokontroli psa. A jeśli chodzi o żywienie, to zastanawiałam się nad naturalnym, jednak koszty takiego żywienia są o wiele większe. Mam nadzieję, że dostając suchą karmę nie robię mu wielkiej krzywdy :).
    Chciałam kupić taką surową kość, ale nie mogę znaleźć w sklepach :D Jedynie wędzone w zoologicznych.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawy post, choć można by go moim zdaniem jeszcze rozwinąć, no ale na te tematy można rozprawiać tyle, że mógłby on wtedy nie mieć końca..:) Żywienie psa to bardzo trudna sprawa, sama mam z tym problem. Nie do końca ufam gotowym karmom, jedzenie przyrządzane przeze mnie nie jest dobrze zbilansowane a do BARF nie mogę się jakoś przekonać...Znacie może jakieś ciekawe i godne uwagi publikacje, artykuły na temat żywienia psów?
    A co do wilków, to racją jest, że psy dużo z wilka na przestrzeni wieków straciły a ich żołądki przystosowały się do trawienia węglowodanów, tak mi się wydaje(czytałam gdzieś a ten temat).
    Aha, wilczaki na zdjęciu piękne<3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Żywienie psów to zawiła wiedzą, ale z drugiej strony żywienie człowieka także a jakoś mało kto z nas wylicza sobie dawki.. myślę, że cały problem polega na tym że zwierzętom bardzo łatwo wyrządzić krzywdę ludzkim jedzeniem, przyprawianiem i niewłaściwą obróbka termiczną. Ją mam dosyć luźnym stosunek do żywienia byle w granicach rozsądku. Wiedzę o żywienie najlepiej czerpać z wiadomych źródeł jak literatura weterynaryjna itd. Fakt faktem psy teoretycznie nie potrzebują węglowodanów w diecie da się je uzupełnić bialkkem zwierzecym ale do tego potrzebna jest odpowiednią dawka ruchu.

      Usuń
  4. Teoria dominacji to mit - psy żyją z człowiekiem już tyle dziesiątek tysięcy lat, że ich zachowanie znacznie się zmieniło. A o tym, że genotyp i wygląd + zachowanie zmieniają sie w zaledwie kilka okoleń można przeczytać np. w opisie doświadczenia na lisach w rosji. Wilki same dokonały identycznej selekcji - za człowiekiem szły tylko te ufne i nieagresywne i to one między sobą się krzyżowały, geny wilka gubiąć w każdym pokoleniu. A były tych pokoleń już tysiące... Wilk i pies to kompletnie inny gatunek. To jakby porównywać kota dachowego do tygrysa lub jaszczurkę do dinozaura. Tu znajdziecie opis doświadczenia na lisach: http://nie-taki-pies.blogspot.com/2012/11/jak-w-50-lat-z-lisa-zrobiona-psa.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Zgadzam się z poprzedniczkami - teoria dominacji to moim zdaniem mit ;)
    Bardzo fajnie, że napisałaś taki post! Miło sie go czytało ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Baddy może wchodzić na łóżko jednakże u nas na pewno nie wygląda to tak że pies całymi dniami tylko śpi i nic więcej nie robi.biszkopt jest traktowany jak pies bo nim jest,ma odpowiednią dawkę ruchu i wszystko jak się należy.niestety wiele osób ubiera swoje psy w ciasne ubranka,maluje im paznokcie i nie wiadomo co jeszcze robi,a potem twierdzi iż jest znakomicie i ich pies ma najlepiej.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy !

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku będzie mi niezmiernie miło jeżeli zamieścisz kilka słów opisujących swoje uczucia związane z danym tekstem.
Pozdrawiam Evela & psice