sobota, 26 kwietnia 2014

uśmiech na ogonie czekolady niosę...

Czasem wydaje się, że kończy się świat,
nadchodzi ciemność,
kończy się światła blask,
jest chłód i ból, 
lecz jest ten czekolady nos,
słodki, mleczny, ciepły nos,
co wtem ciemność odstrasza,
gdy cztery łapy kroczą śmiało,
 zaś rozemerdany ogon przynosi blask,
kiedy znów ręką w łapę pewnym krokiem
uśmiech na ogonie czekolady niosę

sobota, 19 kwietnia 2014

Częstochowa Krajowa Wystawa Psów Rasowych 13.04.2014r

W ubiegłą niedzielę razem z czekoladą oraz przyjaciółmi miałam okazję uczestniczyć w wystawie psów rasowych. Wystawy to psie Święto, choć przez każdego człowieka rozumiane inaczej. Generalnie sama czasem już się gubię w jakim rozumieniu mam podchodzić do wystaw gdyż teorii jest wiele. W teorii to konkurs piękności, w praktyce mam wrażenie że przegląd hodowlany. Zależy jak na to patrzeć.
Tak czy siak wystawy to okazja do podpatrzenia psów i linii hodowlanych, wystawy to okazja do podglądnięcia relacji hodowców i ich psów, to także niebagatelna okazja do wymiany zdań z hodowcami.
Z racji zawodu i mojej codzienności patrzę na wystawy trochę pod innym kątem, niestety co więcej często  wiele sytuacji przyprawia mnie o silny ból serca. Jedna z najważniejszych tez jaka się nasuwa to w dużej mierze wystawcy zapomnieli o tym, że pies jest psem i o jego dawnym przeznaczeniu. Wiele ras jest traktowanych jak lalki, które należy odpowiednio ubrać i przystroić by pokazać i zdobyć swoje upragnione złoto i tytuły. A gdzie w tym wszystkim charakter i godność dawnego wilka?Gdzie dystans i autentyczna radość? Gdzie zabawa z psem? Hymm gdzieś zapomniane daleko chyba ...












środa, 9 kwietnia 2014

PsiKnik

Ogromnie cieszy mnie fakt, iż co raz bardziej popularne i powszechne są akcje pro-zwierzęce i celebrujące cudowne istoty jakimi są psy. W ubiegłą niedzielę w Bielsku Białej miał miejsce PsiKnik czyli piknik z psem organizowany przez pozytywnych psiarzy. Podczas imprezy miało miejsce dużo ciekawych akcji, oprócz konkursów różnego rodzaju była okazja by przyjrzeć się krok po kroku jak przeprowadzić reanimację i resuscytację u psa w nagłej sytuacji, można było także skorzystać z porad lekarzy weterynarii obecnych na pikniku, organizatorzy zadbali także o inne ważne aspekty takie jak propagowanie adopcji zwierząt, uświadamianie społeczeństwa o odpowiedzialności jaką za sobą niesie opieka nad psem. Do wzięcia udziału w PsiKniku została także zaproszona firma PetSupport - firma oferująca ubezpieczenia dla zwierząt towarzyszących. Cały dzień był typowo psi, canis lupus familiaris był w centrum uwagi , a pozytywni psiarze łączyli się w swym uwielbieniu do gatunku jakim jest pies. Mam nadzieję, że to nie ostatnia taka impreza w tym roku.

Zapraszam do obejrzenia małej relacji :