sobota, 12 lipca 2014

kleszcze wywolujace dreszcz u właścicieli psów.

Wiosną i lato to najprzyjemiejszy czas spacerowy, ale tym samym najtrudniejszy pod względem zagrożenia dla czworonogów. Jeszcze to pasożyty znane doskonale każdemu właścicielowi psa/kota. Wraz z wzrostem temperatury małe pasożyty zaczynają zerowac na naszych pupilach. Z roku na rok mówi się,że plagi są co raz większe a same pasożyty bardziej uciążliwe. Największy problem tkwi w chorobach,które mogą przenieść na nasze zwierzę. Znaczną część naszego kraju zmaga się z babeszjoza, która niestety co roku zabiera psie istnienia. Jest to najgorsza z chorób która jest przenoszona w kleszcze, w porę zauważona i leczona na ogół ustępuje,jednak jeżeli zorientjemy się zbyt późno i będziemy zwlekać z wizyt u lekarza może się okazać, że nie uda się walki wygrać z choroba. Zaś u stóp gór,na śląsku,małopolsce swoje żniwa często zbiera borelioza i anaplazmoza. Aby uchronić nasze zwierzęta przed tymi groźnymi chorobami należy konsekwentnie wraz z nadejściem wiosny aż do jesieni zabezpieczać psy i koty preparatami zwalczajacymi pasożyty zewnętrzne w tym kleszcze. Obecnie co raz więcej firm dokłada wszelkich starań by ulepszyć preparaty i poszerzać ofertę dostosowując do każdej jednostki. Mamy do wyboru preparaty wykrapiane,obrożę,tabletki. Wybór preparatu do łatwych zadań nie należy bo jak mówią nie wszystko złoto co się święci. Każdy organizm inaczej reaguje na dany preparat dlatego zawsze dostosowujemy do swojego czworonoga, najlepiej zaopatrzyć się u zaufanego lekarza weterynarii który pomoże dobrać specyfik do naszego trybu życia i naszego pacjenta. Preparaty różnią się składem, czasem działania,sposobem podania jak i samym działaniem. Warto zasięgnąć porady lekarza weterynarii. Wtym roku na rynku pojawiła się absolutną nowość preparat zabezpieczający w formie doustnej. Są to tabletki smakowe,która działają średnio 5-8 tygodni zależnie od preparatu. Jest to rewolucyjne rozwiązaniem gdyż do tej pory najdłużej działającym specyfikiem były obrożę weterynaryjne i jeden spot on,który miał silne działanie.
Oczywiście o preparacie zawsze decyduje właściciel, jednak namawiam wszystkich właścicieli czworonogów by zadbali o zdrowie swoich przyjaciół. Niestety chorób odkleszczowych jest co raz więcej, każdy rok przynosi więcej ofiar. Szkoda ryzykować zdrowia i życie naszej pociechy, gdyż leczenie jest często długie,męczące i kosztowne. W okresie kiedy kleszcze szaleją niro wolno nam bagatelizować żadnych niepokojących objawów ani zmian w zachowaniu naszego psa czy kota. Nawet najdrobniejszą zmiana w postaci zwiększonej senność, częstego oddawania moczu,braku apetytu czy wymiotow powinno nas skłonić do natychmiastowej reakcji. Nie wolno zwlekać i ryzykować życia. Zwłoka niestety najczęściej przynosi skutki opłakane.

Jeżeli chodzi o moje psy od kilku lat w sezonie używamy kiltixa. Do tej pory jestem bardzo zadowolona, żadnych kleszczy,psice bezpieczne mimo tego iż czekolada dużo czasu spędzała w zbiornikach wodnych.
Zapraszam na krótki film o preparacie Nexgard.
Przychodnia weterynaryjna Rademenes.

 Szybką diagnostyka dzięki testom z krwi pozwala w krótkim czasie rozwiać wątpliwości czy nasze zwierzę jest chore.
Gabinet Weterynaryjny Med Wet





10 komentarzy:

  1. jestem bardzo ciekawa działania tego doustnego preparatu. fajny artykuł Ewelina :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kurcze ciekawe bardzo, dzięki ;)
    My obroża Foresto i frontline i czujność obserwacyjna jak pies bolszewika i jakoś odpukać ;)
    xoxo

    OdpowiedzUsuń
  3. Póki co od znajomych stosujących tabletki słyszę pozytywne opinię, gdyby nie fakt że początkiem wiosny zaopatrzylysmy się w kiltixa też byśmy próbowały.
    Foresto jest rewelacyjną obroza! Mam do niej pełne zaufanie!

    OdpowiedzUsuń
  4. My za rok będziemy próbować Foresto. Teraz jest zakrapiany i kleszcze były dwa, niestety. A Kiltix to obroża? Chyba czytałam że nie jest wodoodporna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem kiltix to obroza bayera , wg ulotki nie jet wodoodporna jednak wśród labomaniakow doświadczenie wskazuje inaczej:-) czekolada od 4 lat co sezon się w niej kąpie i Kleszczy nie mamy:-)

      Usuń
  5. My chyba w tym roku także zaopatrzymy się w Kiltix. Słyszałam o nim same dobre opinie i wychodzi taniej niż kropelki. A czy faktycznie działa te 7 miesięcy?

    OdpowiedzUsuń
  6. My mieliśmy foresto ale nie działało. Rok temu mieliśmy kiltix i super się sprawdzał. Teraz też mamy kiltixa ale niestety nie działa :'( do lasu nawet nie chodzimy a Kentucky i tak łapie kleszcze :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze trzeba znaleźć preparat, który dobrze sprawdzi się u danego psa. Dużo zależy też od środowiska, czy psiak dużo pływa, przebywa w lesie, ma kontakt z małymi dziećmi etc. U nas Nexgard to strzał w dziesiątkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja niestety, nie stosowałam tego preparatu :) Od wielu sezonów stosuje fiprex.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jeśli chodzi o tabletki przeciw kleszczom dla psów to polecam nexgard. Działa bardzo skutecznie a nie zauważyłam żadnych skutków ubocznych :) weterynarz mi go polecił.

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku będzie mi niezmiernie miło jeżeli zamieścisz kilka słów opisujących swoje uczucia związane z danym tekstem.
Pozdrawiam Evela & psice