Od lat celebrujemy psie piękno i propagujemy rasowość. Wystawy Psów Rasowych są bardzo popularne u nas w kraju. W zasadzie w każdy weekend przez większą część w różnych częściach Polski brać udział w wyborach najpiękniejszych z najpiękniejszych. Tradycja ta jest piękna, jednak mam wrażenie że czasem umyka nam to co ważne - pies sam w sobie, zdrowie, bezpieczeństwio. Zaledwie dwa miesiące temu Klub Basseta zdecydował się święto bassetów wzbogacić w temat jakże istotny - ratowanie życia czworonogów. Teraz tym tropem podążył oddział Związku Kynologicznego w Bielsku Białej - kiedy na ringu honorowym przed rozpocząciem finałów odbyło się niesamowite widowisko. Wszyscy zgromadzeni mieli okazję uczestniczyć w bardzo żywej akcji ratowniczej - Fantusi - psiego fantomu. Tuż po pokazie na spokojnie wszystkie czynności zostały jeszcze raz opowiedziane przez Panią Doktor Izabelę Całus, podczas gdy lekarz weterynarii Anna Nikolajdu- Kudła oraz lekarz weterynarii Ewa Chronowska "ratowały Fantę".
Ogromnie cieszy mnie fakt, że co raz więcej zwracamy uwagę na to co ważne. Piękno jest warte uwagi, ale nie bardziej niż sam pies oraz jego zdrowie i bezpieczeństwo!
Zdjęcia pochodzą ze strony
Więcej szczegółów odnośnie pierwszej pomocy znaleźć można tutaj - zapraszam do polubienia fanpage aby być na bierząco z kursami
super, że taki pokaz był :D
OdpowiedzUsuńFajnie, że przy okazji wystaw pokazuje się tak ważne rzeczy :)
OdpowiedzUsuńSuper pomysł! Mam nadzieję, że podczas wystawy w Poznaniu też odbędzie się podobny pokaz...
OdpowiedzUsuńOj to już kwestia organizatorów. Jestem pod wrażeniem że Bielski oddział się tak zorganizował. Może inne oddziały przejmą inicjatywę?
UsuńWiem, że na krakowskiej jedna z bielskich lecznic chciała zorganizować pokaz pierwszej pomocy zupełnie bezpłatnie, ale organizatorzy wystawy nie podjeli tematu. Dziwne, bo rozpowszechnianie takiej wiedzy powinno być dla organizacji kynologicznych ważne.
UsuńWłaśnie miał to być to ten sam zespół lekarzy w krakowie....
UsuńA my też byliśmy na wystawie w Ustroniu :)
OdpowiedzUsuńI jak wrażenia z wystawy i pokazu?
UsuńTrochę za gorąco, ale jakoś daliśmy radę. Nie mogliśmy uczestniczyć w pokazie pierwszej pomocy, bo wtedy właśnie się wystawialiśmy, a szkoda. No a po wystawieniu chyc na drugą stronę ulicy i wodowanie. Aż Storm miał wieczorem "zimny ogon", ale szybko przeszło. Szkoda, że się wcześniej nie zgadałyśmy to mogłybyśmy się spotkać
Usuńświetny pokaz ! przydatny dla każdego. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy
I jak wrażenia?
OdpowiedzUsuń