Moment pojawienia się w domu szczenięcia jest zawsze sporym przeżyciem dla całej rodziny. Zwykle małe nieporadne zwierzę absorbuje całą uwagę i słusznie bo potrzebuje sporo opieki. Często brakuje nam odpowiednich informacji dotyczących opieki nad dorastającym czworonogiem. Nawet jeżeli to jest kolejny pies z rzędu to i tak często popełniamy te same błędy i co gorsza nie uczymy się na poprzednich.
Zatem kilka istotnych zasad :
- Szczenię odbieramy od mamy w wieku minimum 8 tygodni. Optymalny okres to 9-12 tydzień jest to moment kiedy szczenię jest niezwykle chłonne, a odpowiednio przeprowadzona socjalizacja w tym czasie jest inwestycją w przyszłe życie psa. Szczenię w momencie odbioru powinno być minimum raz zaszczepione i dwukrotnie odrobaczone. Jest to informacja niezwykle istotna. O ile w przypadku psów rasowych hodowcy pilnują kalendarza szczepień, o tyle szczeniaki urodzone "bo suka raz powinna mieć szczenięta" na ogół są wydawane bez szczepień i odrobaczeń. Biorąc pod uwagę, że bierzemy 8 tygodniowe szczeniątko musimy być przygotowani, iż przed nim jeszcze trzy szczepienia ( zważywszy, iż jedno ma za sobą) oraz kilka odrobaczeń. Każde szczenię przychodzące na świat rodzi się z pasożytami, nie da się tego uniknąć jednakże niezwykle istotne jest sumienne pilnowanie odrobaczeń. Silna inwazja pasożytnicza może być przyczyną zagrożenia życia szczenięcia.
Niezależnie od tego w jakim wieku szczenię przynosimy do domu, powinniśmy przez pierwszy tydzień dopilnować by to był czas ochronny. Co w praktyce oznacza, iż szczenię nie wychodzi na spacery, nie pozwalamy by kontaktowało się ze zwierzętami, których nie znamy. Tym samym cały czas obserwujemy samopoczucie szczenięcia. Moment odłączenia od matki i zmiana miejsca zamieszkania (środowiska) jest dla szczenięcia momentem kluczowym. Wszystkie te czynniki wywołują spory stres i obniżenie jego odporności dlatego też w tym czasie szczenięta nieszczepione są zagrożone zachorowaniem przede wszystkim na parwowirozę. Bardzo często jest ona powodem śmierci kilkutygodniowych szczeniąt nieszczepionych i nieodrobaczanych. W związku z tym obserwujemy samopoczucie szczenięcia, a wszelkie objawy w postaci posmutnienia, osowiałości, braku apetytu, biegunki, wymiotów traktujemy jako sygnał ostrzegawczy i nie zwlekamy z wizytą u lekarza weterynarii.
Mniej więcej po tygodniu pobytu szczenięcia w domu zabieramy go na pierwszą wizytę u lekarza, podczas której lekarz oceni ogólny stan zdrowia szczenięcia i zaproponuje jego indywidualny kalendarz szczepień i odrobaczeń.
-Żywienie powinniśmy dostosować do szczenięcia ( do jego wieku, rasy, wielkości). Najlepiej na początek skupić się na karmach komercyjnych gdyż dzięki nim możemy odetchnąć z ulgą jeżeli chodzi o zdrowy rozwój. Wysokiej jakości karmy komercyjne posiadają wszystkie niezbędne składniki do rozwoju młodego organizmu. Oprócz tego możemy szczenięciu serwować takie produkty jak: serek biały, żółtko surowe jajka, jako na miękko, gotowane jałowe mięso, warzywa, owoce, kości wołowe jako gryzak. Szczenię ośmiotygodniowe powinno zjadać od 4 do 5 posiłków na dobę. Maluchy jedzą często, a w małych porcjach.
W praktyce posiłki gotowane się zbyt dobrze nie sprawdzają gdyż bez odpowiedniego zaplecza wiedzy nie jesteśmy w stanie odpowiednio zbilansować posiłków tak jak i trudno mi uwierzyć iż będziemy w stanie obliczać zapotrzebowania energetyczne i odmierzać skrupulatnie dawki. Gotowane posiłki są lepszym wyjściem dla psów dorosłych. Pamiętajmy też o tym by unikać wszelkich rodzajów podkarmiania. Zapominamy o naszych posiłkach, nie dopuśćmy do tego by pies od szczenięcia jadł z nami ze stołu. Po pierwsze uczy to fatalnych nawyków, a po drugie jest to niezdrowe. Po długim czasie produkty "ludzkie" czyli wszystkie z konserwantami i przyprawami doprowadzają do uszkodzenia wątroby i nerek. Zdrowe żywienie szczenięcia to inwestycja w jego życie. Przy dobrym karmieniu istnieje szansa, iż będziemy jeździć z psem do lekarza weterynarii raz w roku na szczepienia.
- W początkowym okresie rozwoju szczenięcia musimy się naszykować na kwarantannę. Do czasu co najmniej drugiego szczepienia maluch powinien być odizolowany od świata zewnętrznego tak jak i w domu powinniśmy schować obuwie, które także może być źródłem zarażenia. W tym czasie uczymy szczenię czystości w mieszkaniu najlepiej na podkładach chłonnych. Złota zasada zawsze po każdym spaniu, jedzeniu, zabawie, ekscytującej sytuacji szczenię będzie chciało załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. W związku z tym musimy uprzedzać fakty i jak tylko maluch otworzy oczy zanosimy na pdokład i czekamy chwilkę, kiedy się załatwi natychmiast nagradzamy je. Maluchy są chłonne i szybko zaczynają rozumieć iż tak należy się zachować.
- Jeszcze kilka słów o kwarantannie i socjalizacji. Musimy sami ocenić priorytety i stworzyć racjonalny plan. Kwarantanna jest istotna dla życia i zdrowia szczenięcia, zaś socjalizacja jest istotna w jego dorosłym życiu. W pierwszych tygodniach życia szczenię tworzy mapę znanych sytuacji, które w wieku dorosłym nie są dla niego zaskoczeniem. Możemy pracować nad socjalizacją tym samym unikając samodzielnego biegania po podwórku. Przede wszystkim w domu pokazujemy szczenięciu różne dziwne przedmioty ( parasol, czapki,płaszcze itd) ponadto pozwalamy przyjaciołom by dotykali szczenię, bawili się z nim, brali na ręce. Dodatkowo możemy wychodzić na spacer z psem na rękach. W ten sposób bezpiecznie unika kontaktu z podłożem i tym samym ma możliwość poznawania otoczenia w bezpiecznym miejscu.
CDN.
czytając post wspominam pierwsze dni biszkopta w nowym domku. :) no tak również ważny jest wiek szczenięcia kiedy odbieramy go od matki,ostatnio idąc zauważyłam dziewczynę która miała na rękach szczenię które ledwo widziało.spotkałam się z przypadkiem gdzie szczenie było za wcześnie rozdzielone z matką,a potem przejawiała się u niego agresja.
OdpowiedzUsuńPost bardzo fajny, idealny dla opiekunów przygotowujących się do przyjęcia nowego członka stada. :) Najważniejsze info w pigułce i oto chodzi! ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy E&F.
Mój komentarz się nie dodał? Pamiętam, że pisałam pod wpisem na temat szczeniaków...
OdpowiedzUsuńO tych pasożytach to nie wiedziałam...
pozdrawiam i zapraszam
Świetny poradnik! Dobrze, że poruszyłaś temat socjalizacja, a kwarantanna. Z jednej strony, czas do 12-16 tygodnia to najbardziej chłonny psi umysł, a z drugiej choroby zakaźne.
OdpowiedzUsuńco nowego?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
Ciekawy post, na pewno pomoże wielu osobom stającym przed trudnym zadaniem adopcji lub zakupu szczeniaczka :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne powiedzenie usłyszałam teraz na wystawie światowej od pewnej amerykanki (odnośnie czarnego terriera rosyjskiego). Aby pies był dobrze zsocjalizowany musi zobaczyć 100 różnych osób w pierwszych 100 dniach swojego życia :) Co myślicie o tym?
OdpowiedzUsuńMyślę, że to fajna metafora, a raczej porównanie. Nie od dziś wiadomo, że umysł szczenięcy jest najbardziej chłonny do 12 tygodnia życia . Przyjmuje się, że te pierwsze trzy miesiące czyli na okrągło 100dni jest najważniejsze jeżeli chodzi o socjalizację. Tym samym jest szalenie trudny czas gdyż stajemy w lekkim dyskomforcie. Socjalizacja, a kwarantanna. Ciężko to pogodzić, ale da się tylko wymaga od nas większego zaangażowania niż przy starszym psie.
Usuń