niedziela, 12 maja 2013

Kilka słów o szczeniętach

Moment pojawienia się w domu szczenięcia jest zawsze sporym przeżyciem dla całej rodziny. Zwykle małe nieporadne zwierzę absorbuje całą uwagę i słusznie bo potrzebuje sporo opieki. Często brakuje nam odpowiednich informacji dotyczących opieki nad dorastającym czworonogiem. Nawet jeżeli to jest kolejny pies z rzędu to i tak często popełniamy te same błędy i co gorsza nie uczymy się na poprzednich.
Zatem kilka istotnych zasad :
- Szczenię odbieramy od mamy w wieku minimum 8 tygodni. Optymalny okres to 9-12 tydzień jest to moment kiedy szczenię jest niezwykle chłonne, a odpowiednio przeprowadzona socjalizacja w tym czasie jest inwestycją w przyszłe życie psa. Szczenię w momencie odbioru powinno być minimum raz zaszczepione i dwukrotnie odrobaczone. Jest to informacja niezwykle istotna. O ile w przypadku psów rasowych hodowcy pilnują kalendarza szczepień, o tyle szczeniaki urodzone "bo suka raz powinna mieć szczenięta" na ogół są wydawane bez szczepień i odrobaczeń. Biorąc pod uwagę, że bierzemy 8 tygodniowe szczeniątko musimy być przygotowani, iż przed nim jeszcze trzy szczepienia ( zważywszy, iż jedno ma za sobą) oraz kilka odrobaczeń. Każde szczenię przychodzące na świat rodzi się z pasożytami, nie da się tego uniknąć jednakże niezwykle istotne jest sumienne pilnowanie odrobaczeń. Silna inwazja pasożytnicza może być przyczyną zagrożenia życia szczenięcia.
Niezależnie od tego w jakim wieku szczenię przynosimy do domu, powinniśmy przez pierwszy tydzień dopilnować by to był czas ochronny. Co w praktyce oznacza, iż szczenię nie wychodzi na spacery, nie pozwalamy by kontaktowało się ze zwierzętami, których nie znamy. Tym samym cały czas obserwujemy samopoczucie szczenięcia. Moment odłączenia od matki i zmiana miejsca zamieszkania (środowiska) jest dla szczenięcia momentem kluczowym. Wszystkie te czynniki wywołują spory stres i obniżenie jego odporności dlatego też w tym czasie szczenięta nieszczepione są zagrożone zachorowaniem przede wszystkim na parwowirozę. Bardzo często jest ona powodem śmierci kilkutygodniowych szczeniąt nieszczepionych i nieodrobaczanych. W związku z tym obserwujemy samopoczucie szczenięcia, a wszelkie objawy w postaci posmutnienia, osowiałości, braku apetytu, biegunki, wymiotów traktujemy jako sygnał ostrzegawczy i nie zwlekamy z wizytą u lekarza weterynarii.
Mniej więcej po tygodniu pobytu szczenięcia w domu zabieramy go na pierwszą wizytę u lekarza, podczas której lekarz oceni ogólny stan zdrowia szczenięcia i zaproponuje jego indywidualny kalendarz szczepień i odrobaczeń.
-Żywienie powinniśmy dostosować do szczenięcia ( do jego wieku, rasy, wielkości). Najlepiej na początek skupić się na karmach komercyjnych gdyż dzięki nim możemy odetchnąć z ulgą jeżeli chodzi o zdrowy rozwój. Wysokiej jakości karmy komercyjne posiadają wszystkie niezbędne składniki do rozwoju młodego organizmu. Oprócz tego możemy szczenięciu serwować takie produkty jak: serek biały, żółtko surowe jajka, jako na miękko, gotowane jałowe mięso, warzywa, owoce, kości wołowe jako gryzak. Szczenię ośmiotygodniowe powinno zjadać od 4 do 5 posiłków na dobę. Maluchy jedzą często, a w małych porcjach.
W praktyce posiłki gotowane się zbyt dobrze nie sprawdzają gdyż bez odpowiedniego zaplecza wiedzy nie jesteśmy w stanie odpowiednio zbilansować posiłków tak jak i trudno mi uwierzyć iż będziemy w stanie obliczać zapotrzebowania energetyczne i odmierzać skrupulatnie dawki. Gotowane posiłki są lepszym wyjściem dla psów dorosłych. Pamiętajmy też o tym by unikać wszelkich rodzajów podkarmiania. Zapominamy o naszych posiłkach, nie dopuśćmy do tego by pies od szczenięcia jadł z nami ze stołu. Po pierwsze uczy to fatalnych nawyków, a po drugie jest to niezdrowe. Po długim czasie produkty "ludzkie" czyli wszystkie z konserwantami i przyprawami doprowadzają do uszkodzenia wątroby i nerek. Zdrowe żywienie szczenięcia to inwestycja w jego życie. Przy dobrym karmieniu istnieje szansa, iż będziemy jeździć z psem do lekarza weterynarii raz w roku na szczepienia.
- W początkowym okresie rozwoju szczenięcia musimy się naszykować na kwarantannę. Do czasu co najmniej drugiego szczepienia maluch powinien być odizolowany od świata zewnętrznego tak jak i w domu powinniśmy schować obuwie, które także może być źródłem zarażenia. W tym czasie uczymy szczenię czystości w mieszkaniu najlepiej na podkładach chłonnych. Złota zasada zawsze po każdym spaniu, jedzeniu, zabawie, ekscytującej sytuacji szczenię będzie chciało załatwić swoje potrzeby fizjologiczne. W związku z tym musimy uprzedzać fakty i jak tylko maluch otworzy oczy zanosimy na pdokład i czekamy chwilkę, kiedy się załatwi natychmiast nagradzamy je. Maluchy są chłonne i szybko zaczynają rozumieć iż tak należy się zachować.
- Jeszcze kilka słów o kwarantannie i socjalizacji. Musimy sami ocenić priorytety i stworzyć racjonalny plan. Kwarantanna jest istotna dla życia i zdrowia szczenięcia, zaś socjalizacja jest istotna w jego dorosłym życiu. W pierwszych tygodniach  życia szczenię tworzy mapę znanych sytuacji, które w wieku dorosłym nie są dla niego zaskoczeniem. Możemy pracować nad socjalizacją tym samym unikając samodzielnego biegania po podwórku. Przede wszystkim w domu pokazujemy szczenięciu różne dziwne przedmioty ( parasol, czapki,płaszcze itd) ponadto pozwalamy przyjaciołom by dotykali szczenię, bawili się z nim, brali na ręce. Dodatkowo możemy wychodzić na spacer z psem na rękach. W ten sposób bezpiecznie unika kontaktu z podłożem i tym samym ma możliwość poznawania otoczenia w bezpiecznym miejscu.

CDN.



8 komentarzy:

  1. czytając post wspominam pierwsze dni biszkopta w nowym domku. :) no tak również ważny jest wiek szczenięcia kiedy odbieramy go od matki,ostatnio idąc zauważyłam dziewczynę która miała na rękach szczenię które ledwo widziało.spotkałam się z przypadkiem gdzie szczenie było za wcześnie rozdzielone z matką,a potem przejawiała się u niego agresja.

    OdpowiedzUsuń
  2. Post bardzo fajny, idealny dla opiekunów przygotowujących się do przyjęcia nowego członka stada. :) Najważniejsze info w pigułce i oto chodzi! ;)
    Pozdrawiamy E&F.

    OdpowiedzUsuń
  3. Mój komentarz się nie dodał? Pamiętam, że pisałam pod wpisem na temat szczeniaków...
    O tych pasożytach to nie wiedziałam...

    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny poradnik! Dobrze, że poruszyłaś temat socjalizacja, a kwarantanna. Z jednej strony, czas do 12-16 tygodnia to najbardziej chłonny psi umysł, a z drugiej choroby zakaźne.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy post, na pewno pomoże wielu osobom stającym przed trudnym zadaniem adopcji lub zakupu szczeniaczka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne powiedzenie usłyszałam teraz na wystawie światowej od pewnej amerykanki (odnośnie czarnego terriera rosyjskiego). Aby pies był dobrze zsocjalizowany musi zobaczyć 100 różnych osób w pierwszych 100 dniach swojego życia :) Co myślicie o tym?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to fajna metafora, a raczej porównanie. Nie od dziś wiadomo, że umysł szczenięcy jest najbardziej chłonny do 12 tygodnia życia . Przyjmuje się, że te pierwsze trzy miesiące czyli na okrągło 100dni jest najważniejsze jeżeli chodzi o socjalizację. Tym samym jest szalenie trudny czas gdyż stajemy w lekkim dyskomforcie. Socjalizacja, a kwarantanna. Ciężko to pogodzić, ale da się tylko wymaga od nas większego zaangażowania niż przy starszym psie.

      Usuń

Drogi czytelniku będzie mi niezmiernie miło jeżeli zamieścisz kilka słów opisujących swoje uczucia związane z danym tekstem.
Pozdrawiam Evela & psice