niedziela, 1 grudnia 2013

Przygotowania do najtrudniejszej nocy w roku- SYLWESTER i PIES!

Po mimo iż dopiero zaczęliśmy grudzień my jako odpowiedzialni właściciele powinniśmy zacząć już myśleć o przygotowaniach do Świąt i Sylwestra. Przygotowania rozumiane w kontekście pomocy swoim czworonogom. Rok w rok tłumaczę wszem i wobec, że Święta i pożegnanie starego roku dla większości psów wiąże się z traumą i stresem. To co dla nas jest czasem zabawy i biesiadowania, dla czworonogów jest ogromnym wyzwaniem. Wynika to z wielu elementów począwszy od zmiany rytuałów dnia, poprzez ciągły ruch w domu, tłum ludzi, aż po noc sylwestrową i fajerwerki. Dla wielu czworonogów to zbyt duże wyzwanie. W związku z tym jeżeli mamy świadomość, iż nasze zwierzę nie czuje się komfortowo w takiej sytuacji powinniśmy dołożyć wszelkich starań by zminimalizować nadciągającą falę stresu. Dziś mamy więcej możliwości niż kiedyś, a co najważniejsze jesteśmy bogatsi w wiedzę o której kiedyś nikt nie wspominał.
Obecnie wiemy jak rozpoznać pierwsze oznaki stresu u zwierzęcia, wiemy także co najczęściej powoduje stres i lęk. O ile Święta wprowadzają element stresu i zdenerwowania, o tyle już noc sylwestrowa dla wielu zwierząt to kilkanaście godzin lęku, a niekiedy wręcz paniki. Niestety dla naszych małych przyjaciół wystrzały to coś zupełnie nienaturalnego zwłaszcza w takiej ilości i natężeniu. Jeżeli wiemy, że nasz pies ma problem z fobią dźwiękową  powinniśmy już zacząć działać by pomóc przetrwać tę noc. Nasze działania powinny być uzależnione od natężenia lęku.
W okresie około sylwestrowym powinniśmy zupełnie zrezygnować ze spacerów bez smyczy, pies powinien być pod kontrolą, z racji tego iż często na kilka dni przed sylwestrem ludzie zaczynają korzystać z petard trudno przewidzieć czy podczas spaceru ktoś w okolicy nie będzie strzelał. Bezpieczniej jest trzymać psa na smyczy i spacerować raczej z dala od blokowisk. Z wypadku psów z silną fobią dźwiękową można się ograniczyć do spacerów jedynie za potrzebą fizjologiczną. Natomiast w noc sylwestrową powinniśmy wyjść na ostatni spacer około godziny 20 bo z czasem zaczynają fajerwerki narastać, a pies z fobią dźwiękową podczas wystrzałów nie będzie w stanie załatwić swoich potrzeb fizjologicznych. Nigdy nie wychodzimy z psem o północy, a tym bardziej nie wybieramy się w miejsca gdzie ludzie hucznie świętują i wystrzelają fajerwerki.
Tego dnia domowymi sposobami możemy pomóc na kilka sposobów - dobrze jest wieczorem zasłonić okna by zminimalizować efekt rozbłysków i włączyć światło, dobrze jest by było włączone radio lub telewizor. Jednak najważniejszym elementem jest abyśmy nie wprowadzali chaosu biegnąc do okna o północy kiedy zaczynają się fajerwerki, taka sytuacja powoduje iż wzmacniamy efekt niepokoju ( natężenie dźwięku + nasze zainteresowanie).
W sytuacji kiedy zwierzę się denerwuje nie powinniśmy absolutnie wzmacniać tego zachowania tj. w momencie lęku nie bierzemy na ręce psa, nie głaszczemy, nie pocieszamy. Najlepiej zignorować to zachowanie wtedy dajemy poczucie, że nie dzieje się nic wartego uwagi i nie ma potrzeby panikowania. Zaś nasze "pocieszanie i pieszczoty" dają psu sygnał, że jego panika jest nagradzana. Tego nie chcemy, bo rok później będzie tylko gorzej.
Wyżej wspomniane metody polecane są dla psów u których lęk jest niewielki, a nasze działania takie jak ignorowanie, zasłonięcie okien zupełnie wystarczają. Jednakże niestety jest spora grupa zwierząt dla których ta noc sylwestrowa jest ogromnym wyzwaniem i godzinami lęku, stresu , a niekiedy wręcz paniki. W takich sytuacjach musimy skorzystać z pomocy silniejszych metod. Na szczęście dla psów mamy spory wybór preparatów dzięki którym można zminimalizować fobię dźwiękową i nie mam na myśli preparatów psychotropowych. Kilka lat wstecz szeroko używano jednego preparatu, którego dziś raczej się nie poleca i odchodzi się od niego na rzecz preparatów skuteczniejszych i co najważniejsze preparatów, które nie działają otumaniająco. Preparat który zechcemy użyć powinniśmy dostosować do swojego psa i natężenia lęku, najlepiej w tym celu udać się do lekarza weterynarii po pomoc w ustaleniu stosownego działania. Jednakże niezależnie od wyboru metody należy zacząć działać już. Wszelkie rekomendowane preparaty stosowane w wypadku fobii dźwiękowej powinno się zacząć stosować około miesiąc wcześniej by organizm mógł się wysycić i zrelaksować , głównie z racji tego iż wiele z nich opartych jest na bazie mieszanki ziół czy też aminokwasów. W gabinetach lekarskich do dyspozycji mamy preparaty w tabletkach, syropach, obroże, spraye, karmy. Każdy z tych preparatów działa trochę w inny sposób, dlatego też podczas wywiadu lekarz będzie mógł ustalić, który z nich jest odpowiedni dla danego pacjenta.
Jeżeli nasz czworonóg zmaga się z lękiem podczas nocy sylwestrowej dołóżmy wszelkich starań by zminimalizować strach i stres. Zacznijmy działać już teraz, im dłużej będziemy zwlekać z wizytą u lekarza i wyborem metody tym mniejsza szansa na powodzenie w działaniu i uzyskaniu spokoju swojego czworonoga.
Dziś mamy 1 grudnia to doskonały moment by zacząć myśleć o Świętach i Sylwestrze. Nie zwlekaj, działaj, by nie być zmuszonym patrzeć na lęk swojego przyjaciela.

8 komentarzy:

  1. ok przydadzą mi się rady:) mam nadzieje, że nie trafi (ą) mi się przypadki z wielkim stresem. Rok temu miałam dwa psy które nie zauważyły sylwestrowych uroków.
    pozdrawiam i zapraszam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za rady :D
    Rudi nigdy wprawdzie nie miał problemów ze stresem w sy,westra, zawsze zasypiał, ale i tak warto mieć coś "na wszelki wypadek" ;)
    Pozdrawiamy! H&R

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Często jest tak, że z wiekiem lęk się zaczyna pojawiać. Czasem młode psy nie reagują jakoś specjalnie , wystarczają podstawowe metody, ale bywa że z wiekiem się lęk nakręca, ale niestety są i takie psiaki które bardzo cierpią tej nocy, dlatego trzeba o nich pamiętać. To ogromne wyzwanie dla nich.

      Usuń
  3. Ja mam to szczęście, że Emet w Sylwestra śpi, a podcza burz chrapie pod oknem. Ale znam mnóstwo psów, które mają takie lęki i na pewno trzeba im w tym pomóc :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Baddy kompletnie nie zwraca u wagi na fajerwerki,jak i również nie rusza go gdy np. jest burza,mamy spokój.

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kentucky nie zwraca uwagi na petardy,ale na fajerwerki to już trochę tak.
    Zapraszamy do nas :)

    Pozdrawiamy: Dominika&Kentucky :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Obawiałam się tego że Fado będzie się bał fajerwerek, zdziwienie mnie ogarnęło wtedy gdy w sylwestra wyszłam do niego i puściłam go na podwórku. Starałam się przy nim być i zająć go czymś by się nie bał. A tu takie zdziwienie gdy pies nie lata za śnieżkami tylko sobie siada w białym puchu i patrzy do góry i obserwuje 'rozpryskujące' się 'strzałeczki' na niebie.
    Cieszę się z tego powodu że nie mam z nim takiego problemu ;)
    Pozdrawiamy W&F

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo dobry i jakże aktualny post! Pozwoliłam sobie wkleić na Rademenesowego facebooka, bo świetnie napisane :)

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku będzie mi niezmiernie miło jeżeli zamieścisz kilka słów opisujących swoje uczucia związane z danym tekstem.
Pozdrawiam Evela & psice