poniedziałek, 1 kwietnia 2013

Żywieniowe antropomorfizacje

 
Ustaliliśmy już, że pies jest udomowionym drapieżnikiem. Teraz należałoby się zastanowić krok po kroku jak powinno wyglądać żywienie psa. Nie od dziś wiadomo, że dietetyka jest tematem trudnym i zawiłym dla wielu opiekunów zwierząt. Wokół żywienia psów narosło wiele mitów oraz na przestrzeni czasu powstało wiele teorii, niekoniecznie zgodnych z prawdą. Myślę, że nie sposób byłoby je wszystkie tutaj przytoczyć bo co chwilę pojawiają się nowe teorie jak i nowe zalecenia dietetyczne. Nic dziwnego, że osoby nie zainteresowane tematem nie nadążają za nowinkami. O ile część właścicieli opiera się na pewnych źródłach wiedzy karmiąc swoje czworonogi, o tyle niestety zdecydowana część opiekunów trzyma się krążących mitów i dawnych metod. Jak to często w naszym społeczeństwie bywa lubimy popadać w skrajności zapominając o rozsądku i logice. I tak też wiele psów przeszło przez karmienie namoczonym chlebem, kaszą, kośćmi przez karmy suche po diety skrajne jak BARF, diety owocowe, wegańskie, bez zbożowe itd. Nie trzeba daleko ani długo szukać by natknąć się na dość pokaźną listę psich diet. Temat ten się cały czas rozwija, a teorii powstaje co raz więcej. Co wcale mnie nie cieszy, to znaczy z jednej strony dobrze że chcemy zdrowo odżywiać nasze czworonogi ( pod warunkiem, że chcemy odżywiać psa, a nie człowieka ), ale z innej patrząc wiele tych metod nie opiera się na prawdziwych potrzebach psa. Zapewne dla wielu to stwierdzenie kontrowersyjne, postaram się już uzasadnić swoje stanowisko. Od dawna śledzę wszystkie nowinki dotyczące psów jak i różnorodne fora internetowe by na bieżąco zbierać informacje i moc się tym samym nad nimi zastanowić. Biorąc pod uwagę całokształt nie trudno pokusić się o stwierdzenie, iż bardzo często karmiąc psa bierzemy pod uwagę własne preferencje żywieniowe. I to jest właśnie początek klęski. Żywienie psa dość mocno różni się od żywienia człowieka przede wszystkim dlatego iż psy są ( były) drapieżnikami, a ich dieta w naturze oparta była głównie o produkty pochodzenia zwierzęcego czyli po prostu mięso. Od tego powinniśmy wyjść planując żywienie naszego psa. Oczywiście dziś pies domowy dość znacznie różni się od swojego przodka wilka, z pewnością ewolucja wpłynęła także na przewód pokarmowy psowatych, niemniej podstawowe zasady się nie zmieniły. A podstawą w przypadku psów jest mięso i dodatki - wypełniacze, które spowodują wypełnienie żołądka, uczucie sytości , a dodatkowo będą regulowały pracę jelit i dostarczały niezbędnych składników odżywczych. Od podstaw i teorii jest na ogół daleko do praktyki, a my mamy często tendencje do przeinaczania zaleceń teoretycznych. I tak też dziś często popadamy w takie skrajności jak karmienie tylko i wyłącznie mięsem, unikanie zupełne zbóż, karmienie owocami, warzywami bez mięsa itd. Co więcej nawet na rynku pojawiają się karmy komercyjne - wegańskie i wegetariańskie. Producenci wychodzą na przeciw potrzebom klienta, nic w tym dziwnego. Niemniej osobiście często zastanawiam się nad sensem produkowania, kupowania i wykorzystywania do karmienia psów produktów wegańskich. W sumie producenci chcą sprzedać produkt, jednakże dlaczego mięsożercę karmimy owocami i warzywami nie pozwalając mu na naturalny system żywienia?
 W moim odczuciu jest tylko jedno logiczne wytłumaczenie jakim jest nieszczęsna antropomorfizacja, która z każdym dniem przybiera na sile dotykając co raz większą liczbę zwierząt. Z przykrością muszę powiedzieć na ich nieszczęście. Zbyt często karmiąc nasze psy kierujemy się naszymi preferencjami zamiast brać pod uwagę ich naturalne potrzeby. Jednakże uważam iż ktoś kto karmi swojego psa jak weganina nie jest gotowy na posiadanie psa. Pies człowiekiem nie jest i nigdy nie będzie, jego potrzeby zdecydowanie różnią się od naszych. Jeżeli decydujemy się nad przyjęciem pod swój dach potomka wilka nie wolno nam kształtować go jak człowieka. Pewne powiedzenie mówi , że jeżeli traktujemy swojego psa jak człowieka to pewnego dnia on potraktuje nas jak psa. I z całą pewnością tak się może wydarzyć i to najlepsza nauczka dla człowieka, choć często źle kończy się dla czworonoga.
Każda skrajność jest niebezpieczna zarówno diety wegańskie jak i zupełnie mięsne nie są odpowiednie dla czworonoga. W każdej sytuacji należy zachować umiar, zdrowy rozsądek i wziąć pod uwagę naturalne potrzeby psów. Wielu właścicieli początkujących zapewne czuje ogromny chaos od nadmiaru informacji często zupełnie skrajnych jeżeli chodzi o żywienie. Jak zawsze każda dieta ma swoich zwolenników jak i przeciwników, którzy będą bronić swoich racji na forach internetowych. Wprawnym okiem ciekawie się czyta takie dyskusje kiedy potrafi się wyciągnąć obiektywne wnioski, jednakże dla amatorów jest to jedynie pogłębianie poczucia chaosu. Czasem trudno znaleźć złoty środek bo każdy pies jest inny i ma zupełnie różne wymagania żywieniowe. Temat ten dotyczy żywienia głównie psów zdrowych, a wypadałoby jeszcze zastanowić się nad dietami leczniczymi. Gdyż dziś dość duża część psiej populacji ma problemy z przewodem pokarmowym przez co ich diety znacznie się różnią od normalnego żywienia.
Trudno wybrać jedną stosowną dietę dla wszystkich psów, gdyż żywienie dobieramy do konkretnego osobnika i jego potrzeb nie zapominając o podstawach.
Zawsze mając wątpliwości lepiej szukać pomocy u wiarygodnych źródeł aniżeli popadać w sidła skrajności for internetowych.

10 komentarzy:

  1. Osobiście uważam, że BARF to fajna sprawa, oczywiście jak się komuś tak chce często zakupy robić. Ja myślę, że zwierzaki nie miały by nic przeciwko gdyby je tak przerzucić:)
    Zgadza się popadanie w skrajności to nie wychodzi na dobre zwierzęciu, dlatego optymalny Barf oparty na tym co pies jadł by sam wydaje mi się najlepszym wyjściem:) Ale nei każdy ma możliwość i czas, więc "sypią". Tu ważne jest by nie była to karma niskiej jakości. Ja osobiście podawałabym Acanę, z resztą ją kupuję gdy mam okazje.
    Oczywiście, że dieta psa zdrowego jak i chorego różni się. Tak samo jest w przypadku wieku, rasy i innych czynników różnicujących:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Barf nie jest zly o ile jest odpowiednio skomponowany, a nie kazdy jest w stanie takie posilki przygotowywac. Fajnym rozwiazaniem jest np karma gotowa super premium z dodatkiem surowego miesa. Problem w tym ze niewielu ma swiadomosc potrzeb zywieniowych i karmimy systemem smieciowym.

      Usuń
    2. Ja już się staram nie wtrącać w to czym ludzie żywią psy... dam przykład: powiedziałam właścicielowi by zmienił psu karmę, skoro tej nie chce jeść (była niskiej jakości) wspomniałam w odpowiedzi na zarzut że kasy nie ma to żeby mu z mięsnego coś przyniósł, i przyniósł... kaszankę.

      Usuń
    3. aha miałam też klientkę kupowała josere - dobra karma. Ale po co dodatkowo psu chleb suchy i banan... nigdy nie zgadnę.

      Usuń
    4. Mnie co dnia przychodzi sie zmierzyc z takimi mitami i dziwnymi teoriami. Niedawno uslyszalam ze psa nir mozna karmic samym miesem bo mu watroba wysiadzie, albo ze mieso spowoduje agresje. Niestety mamy bardzo niska swiadomosc jezeli chodzi o potrzeby psow ae pracujemy wszyscy nad tym zeby ja poprawic.

      Co do Barfa to nie mam nic przeciwko o ile kyos sie zabiera od poczatku do konca, a wielu z nich niestety mysli ze barf to mieso i kosci, a to nie tedy droga. Co do owocow i warzyw to nie mam nic przeciwko jako dodatek do posilkow. Wypelniacze sa potrzebne do prawidlowego funkcjonowania przewodu pokarmowego.

      Usuń
  2. Moja psina też jest czekoladowa i ma wielki brązowy nos:)
    Fajny blog, będziemy odwiedzać:D

    OdpowiedzUsuń
  3. Też słyszałam o BARFie. :) Pytałam weta o szczegóły i szczerze zastanawiam się bardzo poważnie nad tą dietą dla Flopki, a przynajmniej dodanie trochę surowych dodatków. Po przeprowadzce, zasięgnę jeszcze raz języka. :>
    Mnie też osobiście boli, gdy ludzie kupują tanie, śmieciowe karmy i przez to, podobnie jak my jedząc tak zwany syf, psy na pewno nie czują się dobrze, są mniej aktywne itp.
    Pozdrawiamy E&F.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moja Demi w tym roku skończy w listopadzie 10 lat. Poważna seniorka się z niej robi, choć wyglądem i kondycją przypomina młodziaka.Zaczynam zastanawiać się nad karmą dla starsiejszych żołądeczków. Kupujemy jej gotową karmę, ale wysokiej jakości. Dla mojej córeczki wszystko co najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dla mnie dieta wegetariańska jest bardzo fajna, ale... NIE DLA PSÓW. Psy to drapieżniki, gdyby wypuściło się je do lasu, duże prawdopodobieństwo że by przeżyły -
    p o l u j ą c. Niektórzy, też z kotów próbują uczynić wegetarian... Biedne koty, umrą z braku dobrego pożywienia! O Barfie czytałam w magazynie Przyjaciel Pies i myślę, że to dobra dieta, ale niemożliwa do rozprzestrzenienia na cały świat. Zula kilka razy dostała kości itp. ''resztki'', ale skończyło się to tylko wymiocinami. Sucha i mokra karma jest teraz błogosławieństwem, ale zdecydowanie trzeba to mieszać z posiłkami normalnymi (kurczak, ryż, gotowana marchewka itd.).

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku będzie mi niezmiernie miło jeżeli zamieścisz kilka słów opisujących swoje uczucia związane z danym tekstem.
Pozdrawiam Evela & psice