środa, 2 stycznia 2013

Chwila z jamnikiem


Jamnik jest dosyć popularną rasą, chociaż czasy jej świetności i uznania w społeczeństwie zdaje się już nieco minęły. Po mimo tego iż po ulicach miast wciąż maszeruje sporo przedstawicieli tej rasy, nie jest aż tak mocno rozpowszechniona jak kiedyś. Być może wpływ na taki obrót sprawy miały powstałe stereotypy o jamnikach , niekoniecznie sławiące tę rasę, a nawet można rzec niektóre wręcz krzywdzące. Jak to z stereotypami bywa , zawierają jedynie ziarnko prawdy, a reszta to ubarwiona historia, swoją drogą nierzadko ukazująca całkowite skrajności. Mianowicie labradory ukazywane są zawsze w samych superlatywach jako idealne psy zaś jamniki znane są z tej gorszej strony. W społeczeństwie mówi się o nich jedynie jako o zadziornych, agresywnych,dominujących, złośliwych psach.  A taka postawa jest bardzo krzywdząca dla tej specyficznej rasy. 

Wprawdzie psy tej rasy obdarzone są mocnym, stanowczym charakterem ale w żadnym wypadku nie wolno mówić o nich iż są agresywne czy też złośliwe. Co zabawne ich sposób postrzegania rodziny i reszty świata znacznie się różni. W przeciwieństwie do na przykład retrieverów , jamniki zachowują spory dystans wobec obcych osób. Dla nich rzeczą naturalną jest to iż wobec ludzi których nie znają należy zachować pewną dozę nieufności, w żadnym wypadku nie są wylewne czy też ochocze do zawierania natychmiastowej znajomości z nowo poznaną osobą. Owy dystans zostaje zachowany do momentu aż jamnik zauważy iż "potencjalny wróg" jest akceptowany przez jego właściciela. Gdyż jamnik funkcjonuje wg zasady "przyjaciele mojego pana są moimi przyjaciółmi". Natomiast wobec rodziny zachowują się diametralnie inaczej. Członkowie rodziny ( czytaj jamniczego stada) są dla niego najważniejsi, względem nich jamnik zawsze będzie gotów niemalże skakać z radości przy powitaniach nawet po  kilkuminutowej naszej nieobecności, zawsze z chęcią przyczłapie po dawkę piszczot czy zabaw. Jednakże mimo swej ogromnej miłości do całej rodziny, jamnik zawsze wybiera jedną osobę na swego najukochańszego właściciela - przewodnika i to jego polecenia będzie wykonywał z największym posłuszeństwem.
Życiowym celem jamnika jest także pilnowanie i obrona jego rodziny, i tak też  można rzecz "w małym ciele, wielki duch". Mimo swoich niewielkich rozmiarów z odwagą niczym lwa będzie gotów przywitać donośnym oszczekaniem każdego naszego gościa. Równoznaczne z pilnowaniem dla jamnika jest ostrzeganie swego ukochanego właściciela przed niebezpieczeństwem tudzież dzielne okrzyki na każdy odgłos bez względu na to czy jest ledwo dla nas słyszalny czy też sąsiedzi głośniej rozmawiają, bez znaczenia jest także pora dnia. Otóż jamnik gotów jest w każdej chwili dnia i nocy pilnować swego domostwa. Żyjąc z jamnikiem pod jednym dachem musimy być przygotowani na tę czujność i częste szczekanie, które nam może się wydawać zbędne, zaś w oczach naszego czworonoga będzie oznaką bacznego obserwowania środowiska i obowiązku pilnowania swego stada. Trzeba przyznać, że szczekliwość jest bardzo silnie zakorzeniona w jamniorach , niejednokrotnie na tyle mocno iż nie da się jej oduczyć. Ta cecha bywa bardzo uciążliwa zwłaszcza kiedy jamnik staje się mieszkańcem osiedla, gdzie niemalże ciągle słychać różnorodne odgłosy. Jednakże niewykluczone, że praca nad hamowaniem nadmiernej szczekliwości odkąd tylko maleństwo pojawi się w naszym domu przyniesie pożądany rezultat. Trudno powiedzieć jednoznacznie, gdyż jest to dosyć indywidualne.

Jamnik jest psem bardzo bystrym, doskonałym obserwatorem. Chętnie i szybko się uczą, ale tylko pod warunkiem odpowiednio dobranej metody wychowawczej i motywacji do nauki ... cóż jamnik zawsze zastanowi się kilka razy nim wykona jakieś polecenie czy na pewno "interes" mu się opłaci. Wystarczy raz przekonać go o opłacalności wykonywanych poleceń , na samym etapie nauki, co później zaowocuje wysokim progiem posłuszeństwa. Co jak co , ale posłuszeństwo w wydaniu jamnika jest na prawdę na wysokim poziomie.
Ważnym aspektem wychowania i w ogóle życia z jamnikiem jest świadomość tego iż to przede wszystkim pies myśliwski, a najbardziej ulubionym zajęciem przedstawicieli tej rasy to kopanie głębokich dziur, podążanie za tropem i aportowanie. W związku z powyższym należy się liczyć z tym iż najwięcej czasu na spacerach może naszemu pupilowi zająć wykopywanie dołu na środku parku czy też po zwietrzeniu śladu jakiegoś gryzonia , nasz czworonóg postanowi go czym prędzej dogonić .... bo jego węch jest niezawodny . Dlatego też nie powinno nas dziwić pilnowanie np pozostawionego obiadu na stole kuchennym. Wiecznie głodny jamnik zapewne będzie tak długo koczował pod stołem aż cudowny zapach zniknie z zasięgu jego nosa. Pod względem pilnowania jedzenia czy czegokolwiek na czym im zależy jamniki są niebywale wytrwałe. Kiedy czegoś pragną to szybko się nie zniechęcają. Ich zawziętość pod tym względem jest prawdziwie fascynująca.

Nie da się ukryć iż jamniki są dosyć specyficzną rasą. Wspaniały towarzysz swego pana, uparty w dążeniu do celu, zawsze chętny na długie wyprawy, aktywny , niezwykły indywidualista. Zważając na ich zawiły (aczkolwiek dla miłośników rasy urzekający) charakter trzeba przyznać z całym szacunkiem , że jamnik nie jest psem dla każdego. Pomimo swych małych rozmiarów jest bez wątpienia psem wymagającym, zważywszy na ich pierwotne przeznaczenie i osobowość powinny trafić tylko w ręce osób mających doświadczenie w wychowaniu psów.

W konkluzji przystoi wspomnieć iż życie z jamnikiem na pewno nudne być nie może , bowiem te małe pogodne psinki mają milion pomysłów na sekundę , a ich ryjki wprost promienieją radością życia. Notabene jak to mawiają :
"Jamniki można albo kochać albo nienawidzić, inaczej się nie da" .

Zapewne każda osoba ,której los choć przez moment splótł się z jamnikiem przyzna temu powiedzeniu rację... 

4 komentarze:

  1. Faktycznie, choć piesek mały, nie nadaje się dla każdego. Miałam w swojej okolicy tego przykład. Sfrustrowany pies kopał wszędzie, gdzie się dało. Właściciel nie rozumiał, że malec też ma swoje potrzeby i wymagania.
    Obecnie w posiadaniu jamnika jest znajoma, u której w rodzinie zawsze pojawiały się psy tej rasy. Po śmierci poprzedniej suczki (wyjątkowo spokojnej i sympatycznej), wzięła następną. Do tej pory nie widziałam, żeby suczka przejawiała frustrację czy okazywała się szczekliwa. Widać, że kobieta ma rękę do tej rasy. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W ciekawy sposób zareklamowałaś te jamniki :P Nigdy za nimi nie przepadałam, ale po przeczytaniu tej notki zauważy łam, że faktycznie, masz rację. Są to psy oryginalne, ale mają wiele zalet :)
    Na pewno nie są to zwierzaki dla każdego... Muszą mieć doświadczonego opiekuna :)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że tekst się spodobał choć jest napisany dosyć "lajtowo". Jamniki towarzyszą mi w zasadzie odkąd pamiętam, nie ukrywam że to rasa nie dla każdego bo zwyczajnie nie każdy zniesie tę upartą sztukę jaką jest jamnik. Niemniej dla mnie dom bez jamnika jest pusty ... wytrzymałam dosłownie tydzień bez długiego w domu ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie się to czyta. Znam osobiście pewną jamniczkę (no, w typie rasy ;)) i dużo cech się z nią zgadza :) Bardzo lubię psy nieufne w stosunku do obcych, lecz obserwujące relacje właściciela z nowo poznanym osobnikiem ;) Bardzo denerwuje mnie też podejście niektórych ludzi, że małe psy potrzebują mniej ruchu i są mniej wymagające. Wielkość nie nic wspólnego z tymi cechami... Na pewno żadne psy nie są złośliwe, a upartość to czasem wada, a czasem zaleta, w zależności od aktywności i trybu życia danego zwierzaka ;) A czasami opiekunowie usprawiedliwiają w ten sposób rozpieszczenie- zapiera się i nie chce iść z nami, tylko ciągnie w stronę apetycznie pachnącego śmietnika- jest uparty, przecież to jamnik! ;D

    OdpowiedzUsuń

Drogi czytelniku będzie mi niezmiernie miło jeżeli zamieścisz kilka słów opisujących swoje uczucia związane z danym tekstem.
Pozdrawiam Evela & psice